Wóda Leje Się Strumieniami
By Bichon
Zwrotka 1:
Wóda leje się strumieniami
Wbiega ktoś z pretensjami
Myślę sobie, o chuj mu chodzi
Ryczy typ, że zadzwoni na psy
Zwrotka 2:
Myślę sobie, niech skończy pitolić
Przecież nie mogę mu pozwolić, znów nas zniewolić
Niech się stąd wynosi, bo kelner znów nadchodzi
Daj nam gościu więcej radości
Refren:
Dopamina gra, specjalista leje
Co tu się dzieje, ja jebię
Pełno tu dymu, polej nam byku
Słychać nas aż do Rzymu
Kosmita stoi przy wyjściu
Narobił sobie tylko wstydu
Doszliśmy do szczytu chlania
A moja Ania jeszcze jara
Zwrotka 3:
Obok mnie siedzi moja róża, moja duma
A ty nas wkurzasz, zaraz pewnie kolejny łeb zapuka
Moja czarnulka nie chce widzieć takiego dzbanuszka
Gdzie jest twoja mamuśka, ej lulu spać la, la, la
Zwrotka 4:
Kubusiu, tu mistrzowie piją
Ciesz się tą chwilą, póki jeszcze możesz
Może wtedy pojmiesz, że warto strzelić kielicha
Tu jest nasza siedziba, jeszcze dojdzie kolejna ekipa
Bridge:
Morze alkoholu jest zbyt wzburzone
Ale nie wierzę, że ktoś utonie
Oczy Ani są na mnie zwrócone
Cudowne, zdumione, lekko już zmęczone
Co istotne, szalone kelnerki są zazdrosne
A ja piję ostatniego shota świadomie
Refren:
Dopamina gra, specjalista leje
Co tu się dzieje, ja jebię
Pełno tu dymu, polej nam byku
Słychać nas aż do Rzymu
Kosmita stoi przy wyjściu
Narobił sobie tylko wstydu
Doszliśmy do szczytu chlania
A moja Ania jeszcze jara